Jesienne dni są coraz krótsze, coraz bardziej mroczne i wilgotne. Koniec roku to w naturze naturalny czas spowolnienia, a tempo naszych obowiązków przyspiesza – z okazji świątecznego szału zakupów, bilansów roku, zamykaniu budżetów itp. Co robić, żeby przetrwać ten okres w zdrowym ciele i o zdrowych zmysłach?
Dostrój się do jesieni
Dostosuj swoją aktywność do zmieniającej się pory roku, postaraj się tak zaplanować swój rytm, aby mimo krótszych dni złapać trochę słońca i świeżego powietrza. Może spacer w porze lunchu? Albo zaparkuj samochód dalej lub wysiądź 2 przystanki wcześniej z autobusu i przejdź się spacerkiem do pracy.
Praktykuj uważność
Jesień to doskonała pora na praktykę uważności polegającą na obserwacji przyrody. Nauczycielka medytacji Dr Jan Chozen Bays proponuje ćwiczenie uważności polegające na dostrzeganiu drzew. Po prostu, kiedy tylko to możliwe, uświadom sobie istnienie drzew w swoim otoczeniu. Staraj się dostrzec ich kształty, to jak ich kolory zmieniają się każdego dnia, jak wilgotnieją i tracą liście, by wreszcie zapaść w zimowy sen. Dzięki takiej prostej, codziennej praktyce stajesz się spokojniejsza, bardziej radosna i efektywna – to efekt uważności.
Dodatkowo liczne badania pokazują, że samo patrzenie na rośliny przez kilka minut dziennie obniża ciśnienie krwi, redukuje napięcie, łagodzi trudne emocje, takie jak złość czy smutek, a nawet może zmniejszać ból. Może więc wybierzesz się w weekend na dłuższy spacer do lasu? Pozbierasz kasztany, żołędzie, ładne patyczki, poobserwujesz ptaki i wiewiórki?
Dogrzewaj się jesienią (ale nie przegrzewaj)
Jesień to też czas, by ocieplić ciało – od zewnątrz i od środka. Otul się miękką i ciepłą wełną, jedz ciepłe posiłki, pij ciepłe napary. Czy czujesz jak kąciki Twoich ust delikatnie unoszą się na samą myśl o owsiance z duszonym jabłkiem, cynamonem i masłem orzechowym? Pieczoną dynię, krem z buraków na mleczku kokosowym z imbirem? Napar z imbiru z kurkumą, miodem i sokiem z cytryną? Ciało wie, co dla niego dobre, słuchaj go. I nie przegrzewaj – pamiętaj o spacerach na świeżym powietrzu i o codziennym wietrzeniu sypialni przed snem.
Dodaj komentarz